Dzień 1. - No to jesteśmy zalani...
Data dodania: 2011-04-11
No udało się :D Punktualnie o 7.00 zjawiła się koparka, pół godziny póżniej ekipa budowlana. Wapno w ruch i wytyczyli sobie osie. Po 8.00 wbiliśmy pierwszą łychę, a reszta ekipy zaczynała już pracę nad zbrojeniem. O 14.00 było już po przygotowaniach i czekaliśmy tylko na beton. Dwie gruchy szybko i sprawnie zalały ławy, a efekt możecie podziwiać powyżej. Pogoda może nie najwspanialsza ale ważne że nie padało. Dopiero pod koniec prac odwiedziła nas lekka mżawka. Jutro ciąg dalszy... szalowanie ;)