Jaki tu spokój...
Nuuuuuuda. Nic się nie dzieje.
Ekipa umówiona była z nami na zeszły piątek że zaczną stawiać ściany poddasza. Pech chciał że zepsuł im się środek transportu. Początkowo było ustalone że zjawią się w poniedziałek. Nie przyjechali. Później że być może środa. Też się nie zjawili. Teraz jest że poniedziałek. Pożyjemy zobaczymy. W związku z tym będziemy mieć przerwę technologiczną ponad 4 tygodnie :(
Dzisiaj za to my wzięliśmy się w garść i podpisaliśmy umowę z Tauronem na wykonanie przyłącza. Pan powiedział że zajmuje im to do około pół roku... To u nas by to wypadało że do końca roku będziemy mieli prąd. Hm... jakoś mi się nie chce wieżyć. Jednak super by było jakby wykonali przed zimą, szkoda że wcześniej tego nie załatwiliśmy. Ale cóż mądry Polak po szkodzie.
Dzisiaj też byliśmy w biurze projektowym żeby zaprojektowali nam przyłącz wody i przyłącz od skrzynki energetycznej do domu. Czas oczekiwania 3 tygodnie ale na szczęście już z uzgodnieniem w ZUDpie. Póżniej tylko kopać :)