Instalacja wod-kan-co
Natomiast od wtorku (23 sierpnia) działają u nas hydraulicy. Robią kanalizację, instalację wodną i wyprowadzenie na kaloryfery. Coś nie mogli do nas dotrzeć i rozpoczecie robót opóźniło się o tydzień. Poza tym miało ich pracować czterech, jest tylko dwóch, bo ktoś się po chorował a czwarty to niewiadomo co. No i znowu klops. Nie zrobili wszystkiego tak jak się umawialiśmy (podłaczenie szamba -tak tak już je sobie wkopaliśmy, wyprowadzenie wody na zewnątrz) i pracę przełożyli sobie na przyszły tydzień (czwartek) bo teraz jadą gdzie indziej. No żesz w morde. Jak nie urok, to s... :( Już my ich w następnym tygodniu przypilnujemy żeby było 100% zrobione inaczej do domu nie pojadą.
A tak wygląda nasze dotychczasowe orurowanie. Łazienka na dole:
Łazienka na górze. Widok na pralkę i dwie umywalki :)
Widok na geberita i wanne:
I coś co bardzo mi się nie podoba jak zostało wykonane i myślę że będzie z tym kłopot. A mianowicie zrobili szafkę rozdzielaczy praktycznie w drzwiach. I teraz jak się będzie chciało wstawić ościeżnicę to czy nie będzie z tym problemu że jeden bok tej szafki jest praktycznie równo z drzwiami? Chyba chłopaki będą misiały to poprawiać i przesuwać na drugą ścianę. Wystarczyło trochę pomyśleć, ruszyć to główką, ale po co... niech się martwi ten do drzwi, mi tak wygodnie zrobić. Tak myślę że trzeba się znać na wszystkim lepiej niż wykonawca, myśleć o wszystkim wcześniej niż wykonawca. Bo jak mu nie powiesz jak to ma być zrobione, gdzie to dobrze nie zrobi. Na prawdę cieżko o fachowców. A oto całe to nieszczęście: