Wylewki... i po wylewkach
Ekipa od wylewek miała zjawić się w piątek. Niestety popsuty samochód im to uniemożliwił. Zjawili się natomiast w sobotę.
Jeszcze dzisiaj rano myślałam że napiszę jacy to jesteśmy przeszczęśliwi że wylewki zrobione i wszystko cacy bo tak to wyglądało właśnie w sobotę, ale niestety człowiek nie wlezie na świeże wylewki, żeby wszystko posprawdzać dokładnie.
Z okazji tego że wyjechaliśmy na weekend dopiero dzisiaj mieliśmy okazję zobaczyć co i jak... No i niestety niedoróbki popsuły nam humory. W górnej łazience panowie "ustawili" rurkę odpływu z wanny pod kątem 45st nie wiadomo po co, bo myśmy ustawili w pionie. Dodatkowo 30cm rury od odpowietrzenia kanalizacji nie schowało się w wylewce. Mierzyliśmy przed wylewkami, miało być ok... czemu im tak wyszło, a cholera wie. Byliśmy cały dzień w domu, łaziliśmy na budowę żeby rzucić okiem, ale tak żeby też za dużo nie przeszkadzać w pracy bo nikt tego nie lubi jak mu się pod nogami za dużo pląta. Ale żaden z cieci nie wspomniał o tym że się rurka nie schowała w wylewce. Przecież sytuację dało by się rozwiązać na gorąco. A kto by się tym przejmował!! Niech sobie inwestor potem radzi, ja tu tylko wylewki kładę i nic innego mnie nie obchodzi. No ja cież pierdzilę. O nie, nie... tak tego nie zostawimy.
Poza tym dopiero w świetle dziennym zobaczyliśmy jak zaprawą popaprali nam tynki. No ja rozumiem, że mogło się ubrudzić tam gdzieś na wyskości 0.5m nad wylewką... ale 2m nad nią? Takie grudy poprzylepiane i to wszędzie. Co by było gdyby to były gipsowe a nie cementowo - wapienne? Przecież wtedy można by powiedzieć, że je po prostu zniszczyli. W rogach ścian nawalone zaprawy, że trzeba będzie to skuwać bo samo się chyba nie oderwie. Mega zapaprane okna, nawet wewnątrz zamki zapaprali. Łeeeee...
Dodatkowo, po weekendzie mama znalazła butelki po alkoholu (woda ognista)... ciekawi nas teraz czy wylewki mają poziom... ale to będziemy sprawdzać dopiero jutro... jak nie to żegnaj zapłato.
A dla ciekawych jak to mniej więcej wygląda to tak:
Czemu to wszystko nie może być takie proste?!