Ocieplenie
Pisałam kiedyś, że mamy duży problem z wilgocią wkradającą się do wnętrz przez ściany, a bardziej to betonowe słupki w ściance kolankowej. Ściany niesamowicie zamakały i bardzo baliśmy się o to żeby przy okazji szlag nie trafił karton-gipsów. Dlatego po namowach naszego fachmana od elewacji zdecydowaliśmy się przykleić styropian. Panowie zaczęli jeszcze przed nastaniem wielkich mrozów. W ciągu dwóch dni opendzlowali pół domu... no może więcej niż pół. Efekty...
W środku zrobiło się cieplej, mimo że całość jeszcze nie ocieplona.
No i tyle... teraz stoimy z ociepleniem i czekamy, aż się ociepli. Coś mi się obiło o uszy że mrozy mają trzymać do połowy lutego?! Ale może to i dobrze... część wilgoci na pewno wyciągnie na zewnątrz przez tą część murów, która jeszcze nie ocieplona :)